niedziela, 6 października 2019

Jak działa religia.

Nasz system wierzeń nie jest problemem, po prostu odeszliśmy od tego, co według nas wierzymy. Naśladowanie Jezusa oznacza miłość i troskę o naszych bliźnich.

Powszechna dziś narracja głosi, że głęboko zakorzenione przekonania religijne są kluczowym czynnikiem napędzającym niewierność. Jednak nowe badania ewangelicznych poglądów na uprzejmość i demokrację pokazują dokładnie odwrotny skutek.

Ta obszerna ankieta została opublikowana w ramach wspólnego projektu Komisji Etyki i Wolności Religijnej, Lifeway Research i Fetzer Institute. Odkrycia są często otrzeźwiające i powinny skłonić wyznawców Jezusa do refleksji nad naszym publicznym świadkiem.

Na przykład ponad połowa ewangelików uważa, że ​​gdyby ich przeciwnicy polityczni zdobyli władzę, demokracja byłaby zagrożona. Ponad połowa wierzy bardziej w wiadomości, jeśli są dostarczane przez kogoś, kto podziela ich pogląd na świat. A 25% uważa, że ​​w pełni uzasadnione jest obrażanie przeciwnika przez przywódcę politycznego, jeśli służy słusznej sprawie.

Problemem jest odejście od przekonań To dość zaskakująca analiza. Ale naukowcy z Lifeway stworzyli coś, co określają jako „wskaźnik uprzejmości”, który ocenia ludzi pod względem ich zdolności do znalezienia wspólnej płaszczyzny wśród tych, z którymi się nie zgadzają, i przedstawił kilka interesujących wyników. Na przykład ewangelicy, którzy wierzą w wyłączność Jezusa jako drogi do Boga i znaczenie wolności religijnej, którzy wierzą, że każda istota ludzka jest stworzona na obraz Boga (i w „przyrodzonej i równej godności wszystkich”) mieli wysokie wyniki uprzejmości. Co powinniśmy z tym zrobić?


Czciciele zbierają się 21 czerwca 2015 r., Aby uhonorować ofiary strzelaniny, która miała miejsce w biskupstwie metodystycznym Emanuel African w Charleston w Południowej Karolinie. Czciciele zbierają się 21 czerwca 2015 r., Aby uhonorować ofiary strzelaniny, która miała miejsce w biskupstwie metodystycznym Emanuel African w Charleston w Południowej Karolinie. (Zdjęcie: Richard Ellis / EPA)
Być może przyczyną tak dużej naszej obywatelskiej paskudności nie jest to, że chrześcijanie zbyt mocno trzymają się podstawowych przekonań, ale raczej wynikają z tego, że chrześcijanie zbaczają z podstawowych przekonań. Innymi słowy, to nie nasz system wierzeń jest problemem, ale to, że odeszliśmy od tego, co według nas wierzymy. Jeśli chrześcijanie naprawdę wierzą, że Jezus jest „drogą, prawdą i życiem”, jesteśmy zmuszeni iść za Nim na świat, kochając naszych bliźnich i troszcząc się o ludzi, których przyszedł odkupić.

Check my site about call of duty mobile hack

A jeśli naprawdę wierzymy, z Rdz 1, Psalm 139 i innych fragmentów, że każdy człowiek ma godność, jesteśmy zmuszeni traktować nawet tych, którzy głośno się z nami nie zgadzają, jako nosicieli Boga. A jeśli naprawdę ożywia nas idea wolności religijnej, powinniśmy ją popierać nie tylko dla naszego plemienia, ale nawet dla tych, którzy praktykują religie, które uważamy za fałszywe.

Rachel Held Evans: Pamiętając o „pochodni”, „podpalaczu”, „proroku z piórem”
Tak wiele publicznych dyskusji na temat uprzejmości zachęca Amerykanów do porzucenia tego, co wielu uważa za przestarzałe podstawowe doktryny. Ale nasze badania sugerują, że czerpanie z tradycji religijnych nie pielęgnuje paskudności. Jest to raczej głęboka studnia z zasobami, które pomagają ludziom wiary poruszać się w trudnym środowisku politycznym.

Nie oznacza to oczywiście, że wszyscy pobożni wierzący są zawsze obywatelscy. Codzienne przewijanie przez Facebooka lub sprawdzenie moich wzmianek na Twitterze szybko pozbawi Cię fantazji. Mimo to, gdy chrześcijanin spotka się z nieuprzejmością, prawie zawsze możesz wskazać sposób, w jaki ich zachowanie narusza Pismo Święte. To nie nasze przekonania wydają się podsycać niegodziwość, ale brak zastosowania tego, co według nas wierzymy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz